poniedziałek, 23 lipca 2012

Komu i po co blog o PRze

Branża PRowa ponoć przeżywa kryzys. Jednocześnie wiele placówek, organizacji, firm małych, dużych, nowo powstałych i o ugruntowanej pozycji na rynku bez wątpienia muszą kształtować swój wizerunek. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy odbiorcy topią się w oceanie informacji.
Jednocześnie właśnie dzisiaj, moim zdaniem, są czasy dla PRu najlepsze. Urodzaj mediów i ich różnorakie formy przekazu docierają do wielu grup odbiorców, że nie wspomnę o samym internecie, który daje ogromne możliwości.
Oczywiście, że reklama jest kosztowna, ale bardzo często można przygotować dobrą kampanię bez wykorzystania ogromnych środków finansowych.
Oczywiście, że prowadzenie kampanii wymaga doświadczonego PRowca, ale bardzo często trzeba świeżego spojrzenia i trochę wyobraźni.
Na stanowisku specjalisty ds marketingu i PR pracuję od półtora roku, wcześniej przez rok pracowałam w jednej z lokalnych rozgłośni jako dziennikarz i wydawca wiadomości (nie mam problemu z męską formą), a ostatnio zaciągnęłam się jako PRowiec-wolontariusz w Instytucie Studiów Azjatyckich Uniwersytetu Wrocławskiego.
To dzięki temu ostatniemu uzmysłowiłam sobie, że jest pewna grupa osób, które zostały wrzucone w PR, choć wcześniej nie miały o tym pojęcia. To nie tylko studenci wolontariusze, to też ci, którzy otworzyli własne firmy, promują własne prace czy przedsięwzięcia, oraz początkujący PRowcy. To właśnie do Was chciałabym się zwrócić, udzielić kilku praktycznych wskazówek, pokazać gdzie można popełnić błąd,  i przede wszystkim - jak w domowych warunkach zorganizować fajną kampanię. Da się.
Chciałabym udzielić Wam kilku wskazówek o tym co i jak pisać, gdzie szukać inspiracji, powiedzieć coś o projektowaniu graficznym (ukończyłam kilka kursów), rzucić co nie co o filmach reklamowych (studiowałam w warszawskiej filmówce) i jako była dziennikarz (trochę żeńskiej formy być musi) napomknąć o kontakcie z mediami (co rzecz jasna jest bardzo ważne).
Chciałabym tutaj też dzielić się z Wami moimi materiałami - bazami mediów, darmowymi zdjęciami i grafikami.
Ponieważ na razie osiadłam we Wrocławiu, przesyłam Wam bazę mediów wrocławskich. Kto jeszcze nie ma, a musi mieć, proszę bardzo.
Zachęcam też do ewentualnej aktualizacji.
Link do niej znajduje się TUTAJ.

Jak na pierwszy post będzie tego.
PozdRawiam :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz